Mam oczywiście duże przekaźniki o których piszecie ale używam ich do załączania większych obwodów. Chciałbym pozostać przy małych ze względu na ułożone okablowanie w rozdzielnicy. Prowadzenie przewodów na inną szynę spowoduje artystyczny nieład
Te małe przekaźniki do oświetlenia dotychczas nie sprawiały mi problemu z wszelkiej maści "żarówkami" ledowymi (ale na 230V).
Przed chwilą zakończyłem testy obciążeniowe na takich "żarówkach" z przekaźnikami 857-304 (cienkie 6A):
Philips 8,5W/2700K/806lm z gwintem E27 oraz Lexman 6W z gwintem GU10 (zamiennik halogenów z Leroy Merlin).
Ustawiłem sobie włączanie/wyłączanie co 500ms. W sumie włączyłem je i wyłączyłem ok. 1500 razy w oczekiwaniu na sklejenie przekaźników/przepalenie żarówki itd. Nic się nie stało ładnie mrugały przez cały czas.
Podsumowując, przekaźniki są ok ale nie w każdym zastosowaniu.
I teraz wracając do pytania:
Czy da się usprawnić ten zasilacz który mam dodając jakieś zabezpieczenie?
Czy może wymienić na inny zasilacz?
Czy jednak przemeblować rozdzielnicę i użyć grubego przekaźnika?