Witam,
U mnie oświetlenie, rolety, pompki już śmigają na PFC200. Powoli przymierzam się do obsługi termometrów i liczników, ale dzisiaj miałem drobny problem. Chciałem dodać wejścia cyfrowe. Mam u siebie dwa rzędy modułów (głównie 4 wejściowych/wyjściowych) połączonych przedłużaczem magistrali. Chciałem dodać jeszcze cztery moduły wejść, wyłączyłem sterownik (swoją drogą jak go się powinno bezpiecznie wyłączyć? Skoro w środku siedzi Linuks, to system plików musi być jakoś tam sprawdzany, a odcięcie zasilania to nie najlepszy pomysł w takich wypadkach).
Czy przy dodawaniu modułów w ogóle trzeba wyłączać sterownik, czy są one typu hot plug/swap?
Po włączeniu sterownika diody sys i IO zaświeciły się na zielono, a run i MS (cokolwiek to jest) mrugały na czerwono, reset programu nic nie dał, więc wypiąłem wszystko i powróciłem do poprzedniej konfiguracji. Na szczęście wszystko zadziałało. Czy po dodaniu modułów trzeba podpiąć się jeszcze raz do sterownika, dołączyć do programu moduły z poziomu eCockpita i jeszcze raz wgrać program, żeby wszystko zadziałało, czy coś jeszcze innego trzeba zrobić?
No i od razu drugie pytanie czy jak jakiś moduł padnie, to czy po jego wymianie też będzie trzeba na nowo przypisać mu wejścia itp.?