1
(Pod)Systemy i Funkcje / Odp: Pomiar napięcia 230V
« dnia: Marca 09, 2016, 11:50:11 am »
Troszkę odgrzewam wątek ale może się przyda.
Generalnie z zakładem energetycznym jest problem. Żeby im udowodnić ,że mamy jakieś piki napięć trzeba przedstawić dowody na to.
Pomiar "jakimś" tam licznikiem nie wchodzi w grę, ponieważ nie uznają tego. Z tego co wiem to oni używają:
http://www.sonel.pl/pl/zaawansowane-analizatory-jakosci-zasilania-serii-pqm-70x.html
te analizatory mają certyfikat i zakład energetyczny nie może zakwestionować tego pomiaru. Inna sprawą jest to iż umowy na dostawę energii są tak skonstruowane ,że oni zawsze się mieszczą w widełkach.
U mnie mam taki problem ,że czasami wieczorem na jednej z faz mruga światło (jakby ktoś spawarkę włączył w garażu) i te mierniki podobno mogą to wyłapać i można walczyć z energetyką.
Wiele problemów z jakością energii wiąże się z przestarzałą siecią ,która już nie wydala na aktualne potrzeby a kasy w modernizację nie chcą pchać.
Generalnie z zakładem energetycznym jest problem. Żeby im udowodnić ,że mamy jakieś piki napięć trzeba przedstawić dowody na to.
Pomiar "jakimś" tam licznikiem nie wchodzi w grę, ponieważ nie uznają tego. Z tego co wiem to oni używają:
http://www.sonel.pl/pl/zaawansowane-analizatory-jakosci-zasilania-serii-pqm-70x.html
te analizatory mają certyfikat i zakład energetyczny nie może zakwestionować tego pomiaru. Inna sprawą jest to iż umowy na dostawę energii są tak skonstruowane ,że oni zawsze się mieszczą w widełkach.
U mnie mam taki problem ,że czasami wieczorem na jednej z faz mruga światło (jakby ktoś spawarkę włączył w garażu) i te mierniki podobno mogą to wyłapać i można walczyć z energetyką.
Wiele problemów z jakością energii wiąże się z przestarzałą siecią ,która już nie wydala na aktualne potrzeby a kasy w modernizację nie chcą pchać.