Możliwości są różne i zależne od indywidualnych potrzeb.
W mojej instalacji przyjąłem następujące założenia:
- każde pomieszczenie posiada osobny obwód na gniazda, czyli minimum jeden przewód 3x2.5 biegnący od gniazda do gniazda w danym pomieszczeniu,
- kilka pomieszczeń z przewodem 4x2.5, dzięki czemu mogę utworzyć dwie osobno sterowane grupy gniazd. Do jednej mogę podłączyć urządzenia, które muszą mieć stałe zasilanie a do drugiej takie, które mogę odłączyć od zasilania kiedy nikogo nie ma w domu,
- pięć gniazd podwójnych w kotłowni. Do każdego doprowadzony osobny przewód 4x1.5, dzięki czemu mam 10 niezależnie sterowanych gniazd, do których podepnę pompę CO, pompę CWU, pompę obiegową, pompę wody z kominka, podgrzewacz wody, elektrozawory itp.
- osobny przewód 3x2.5 do lodówki, która będzie podłączona do instalacji awaryjnego (bateryjnego) zasilania
- dodatkowo do niektórych gniazdek razem z przewodem prądowym doprowadziłem skrętkę, którą w razie potrzeby mogę wysterować dane gniazdo instalując w nim odpowiedni układ elektroniczny