Witam,
Prawie wszędzie mam łączniki Hager'a Fiorena Polo, łącznik dwuobwodowy zwierny, nr kat. 11001602. Łącznik ma samozaciski, więc instalacja jest szybka i łatwa. Nie jest to 'najwyższa półka', ale w zupełności wystarcza. Ma 2 klawisze zwierne do sterowania 2 obwodami, czyli przy założeniu, że dodamy rozpoznawanie krótkich/długich naciśnięć, można komfortowo uruchomic 4 funkcje.
W łazience, gdzie miałem przygotowaną tylko 1 puszkę i znaczną liczbę obwodów, zamontowałem Berkera 'łącznik grupowy wieloklawiszowy'. Ma on 2 klawisze, ale każdy z nich można zewrzeć naciskając na górze, lub na dole; steruje więc 4 obwodami. Znów - przy rozróżnieniu przyciśnięć krótkich i długich - łącznie umożliwia uruchomienie 8 funkcji. Ogólnie jakość wykonania i komfort użytkowania (choć w przypadku łączników to jest to 'jakość kliknięcia') jest dużo większy niż we Fiorenie Polo. Można też dobrać klawisze z wilekiej gamy różnych kolekcji. Osobiście w tym jednym łączniku wybrałem K.5 METAL. Gdyby tylko cena była niższa...
Generalnie po dwóch latach użytkowania stwierdzam, że zwykłe łączniki ścienne, jak te opisane powyżej, w zupełności wystarczają. Nie ma sensu pchać się w 'dedykowane' łączniki z małymi przyciskami i karteczkami z opisem.... no chyba, że ktoś lubi cynkę i efekciarstwo. Karteczki dobre są w przestrzeni publicznej, gdzie co chwile przychodzi ktoś nowy i nie wie, co nacisnąć. Domownicy uczą się bardzo szybko i nie potrzebują instrukcji. W przyszłości całość osprzętu zamówiłbym w BERKERZE.
Pozdrawiam,
Piotr