Drukuj

 

Aktualności:

Powrót do strony głównej: www.edom-plc.pl

[farmfrit]

Cześć wszystkim, planuję w domu instalację smart home, prawdopodobnie WAGO PFC200 będzie sercem. Jest kilka ale - nie są one dostępne (30 tygodni), nie wiem czy będę miał wtedy kasę by wystartować itd. Dlatego chciałbym przygotować instalację pod sterownik i używać jej dopóki wszystko nie będzie gotowe. Docelowo całe oświetlenie, rolety i włączniki sterowane, gniazda na sztywno. Która opcja okablowania teraz ma najwięcej sensu:
1. Od rozdzielnicy do źródła oświetlenia przewód 3x1,5, od włącznika do rozdzielnicy przewód 4x1,5, wszystko spięte na złączkach w rozdzielnicy, dodatkowo od rozdzielnicy do włączników poprowadzony przewód UTP 4x2x0,5 (na kiedyś), przyciski bistabilne
2. Od rozdzielnicy do źródła oświetlenia przewód 3x1,5, od włącznika do rozdzielnicy przewód UTP 4x2x0,5, na włączniki podane 24V, włączniki sterują przekaźnikami monostabilnym 16A, przyciski bistabilne
3. Od rozdzielnicy do źródła oświetlenia przewód 3x1,5 przechodzące przez włączniki, dodatkowo od rozdzielnicy do włączników poprowadzony przewód UTP 4x2x0,5 (na kiedyś), przyciski bistabilne

Minusem każdego z rozwiązań jest konieczność wymiany kiedyś przycisków na monostabilne. Najbardziej skłaniam się ku opcji 1 - mogę porobić zmiany w sterowaniu lampami nawet bez sterownika, w razie wielkiej draki można zrobić normalną instalację, natomiast to dodatkowe metry nietaniego ostatnio przewodu 4x1,5.

Dodatkowe pytanie - jaki macie plan awaryjny jak padnie sterownik? U mnie już jasne jest, że gniazda (poza gniazdami zewnętrznymi) będą albo na sztywno wpięte albo na sterowniku podpięte do NC. Nie wiem jak natomiast ogarnąć światło i rolety.
Wiem, że PLCki są odporne ale z drugiej strony sam je programuję i wiem do czego potrafią być "zdolne".

[vakul]

U siebie przez kilka miesięcy miałem taką prowizorkę, która działała wyśmienicie:

1. Od rozdzielnicy do źródła oświetlenia przewód 3x1,5
2. Od włącznika do rozdzielnicy przewód UTP 4x2x0,5
3. Na ścianach przyciski monostabilne (tzw. dzwonkowe)
4. W rozdzielnicy przekaźniki 24V monostabilne, cienkie wago, które aktywowały przekaźniki z cewką 230V bistabilne (montowane na szynę DIN).

Punkt 4. rozbity na dwa przekaźniki z racji tego, że nie mogłem znaleźć w sensownej cenie przekaźników bistabilnych na 12/24V, a te w wersji 230V były za jakieś normalne pieniądze (kupiłem najtańsze). Zasilacz 24V, przekaźniki wago - to wszystko zostało w docelowej instalacji opartej na WAGO 750-880, zdemontowałem tylko przekaźniki 230V. Mam gdzieś jeszcze te przekaźniki, jeśli jesteś zainteresowany. Teraz na allegro widzę za około 25zł/sztuka.

Jeżeli kiedyś ktoś rozmyśli się ze sterowanika w rozdzielnicy, to oparcie instalacji na przekaźnikach bistabilnych jest chyba jedynym rozwiązaniem, który ogarnie każdy domorosły elektryk.

[admin]

Panowie,

jestem pewnie radykałem, ale... nie podzielam Waszych obaw i nie rozumiem robienia podwójnej instalacji na wszelki wypadek.  Jeśli padnie sterownik, to się kupi nowy.  Najgorsze, co się może wydarzyć, to tydzień z ręcznym wkręcaniem i wykręcaniem żarówek.  Cały przemysł stoi na PLC, one nie mogą sobie ot tak zniknąć.

Chętnie też przy tej okazji usłyszałbym opinię prawdziwych fachowców, którzy mają zawodowe doświadczenie... Jak często w Waszej karierze zdarzyło się że "padł PLC"?

[farmfrit]

Programowałem sterowniki na uruchomieniach i UR. To się niestety zdarza natomiast po to jet UR i serwis by coś postawić w moment (podmienić sterownik, wrzucić backup czy coś innego).
Backupem jakoś się bardzo nie przejmuję, bardziej mnie ta kwestia instalacji interesuje.

[Grzechu]

U siebie mam UTP do wlacznikow, do opraw oswietleniowych 3x1,5 / 4x1,5. Zanim byl wpiety sterownik mialem zamontowane wlaczniki bistabilne, ktore zalczaly zasilanie na przekaznikach sterujacych oswietleniem. Przelacznik bistabilny moze kontorlowac 24V podane na cewke przekaznika.
To pozwolilo nie dublowac instalacji i chwilowo kontrolowac swiatlo, poki sterownik nie byl wpiety.