Hej
W mieszkaniu mam większość oświetlenia punktowego LED na 12V. Do tej pory miałem Fibaro z zamontowanymi modułami ściemniającymi (PWM) w rozdzielni elektrycznej. Generalnie wszystko działało bardzo dobrze(sprzedałem fibaro bo denerwowało mnie opóźnienia jak to w sieciach bezprzewodowych) . Teraz montuje Wago plus SPL-3C
http://www.dagonlighting.pl/produkty.html#spl3c1 ale według informacji z forum wszystko powinno działać OK. Problemem było jedynie delikatnie pulsowanie źródeł światła gdy jasność była poniżej 100% ale było to spowodowane częstotliwościową PWM.
Przy instalacjach na 12 V należy pamiętać o doborze odpowiednich przewodów. Przy niskim napięciu i dużych prądach spadki napięć na przewodach są znaczne. Ja mam praktycznie wszędzie położone 3X1,5 (było tańsze i bardziej dostępne niż 2 X 1,5) lub do dalszych punktów 2,5mm2. Całość zasila jeden zasilacz 600W. Jeżeli przewody będą odpowiednio oddalone od instalacji 230V nie powinno być problemów.
Oczywiście w idealnym rozwiązaniu linie 12 V powinny być krótkie jednak nie wyobrażam sobie montażu sciemniaczy i zasilaczy w suficie podwieszanym. Kto to będzie montował i serwisował?