Uważam, że nie ma sensu utrzymywać zasilaczy 12V o ile nie zaplanowałeś sobie całej instalacji i urządzeń tylko na 12V.
Mam system mieszany i uważam, że znacznie lepiej jest mieć zasilacz 24V dużej mocy i przetwornice napięcia typu step-down (sprawność ~90%). W ten sposób obsłużysz szeroką gamę napięć 24V, 12V, 5V, 3,3V lub jakies egzotyczne typu 9,5V, 4,2V. Zasilacze 12V służą mi teraz w zasadzie jedynie do zasilania LEDów 12V i to tylko dlatego, że po prostu takie miałem. Nowe LEDy kupuję już na 24V.
24V to niższe spadki napięć na duzych odległościach (jeśli zasilacz jest w rozdzielnicy), ewentualnie cieńsze kable. Stosowanie przetwornicy ma kilka zalet - stanowią pierwszą zaporę przed przepięciami i zbyt dużym poborem prądu (wersje z ograniczeniem mocy). W moim przypadku uratowały 4 kamery (zasilane 5V). Poza tym przetwornice eliminują problem spadku napięcia. Do tego nie trzeba dobierać urządzeń ze względu na napięcie zasilania no i przetwornice są stosunkowo tanie (3-4 dolary).