Wszystkie skrętki biegnące od fizycznych wyłączników mam zakończone wtykami RJ45 i podłączone do 48 portowego patchpanela Lanberg. W sumie mam dwa takie panele.
W tylnej części panela mam przez całą jego szerokość wciśnięty przewód krosowy 0,5mm2 podłączony do bieguna dodatniego zasilacza 24V dzięki czemu na każdym brązowym przewodzie każdej skrętki mam ten sam potencjał, który następnie rozdzielany jest w puszkach na wybrane spośród pozostałych przewodów.
Następnie w zależności od sposobu podłączenia przycisków wciskam przewód krosowy w odpowiedni zacisk i prowadzę go na wejście DI karty sterownika.
Rozwiązanie takie ma swoje plusy i minusy, ale póki co już od pół roku sprawdza się bezproblemowo