+24V bierzesz bezpośrednio z zasilacza i doprowadzasz w rejony łączówek LSA.
Nie jestem pewien, do czego służy łączówka "uziemiająca", nie udało mi się tematu zgłębić. Wygląda tak, jakby miała wspólny potencjał na wszystkich złączach i byłaby tym co potrzeba do dystrybucji +24V.
Innym rozwiązaniem, jest wstawienie mostka na zwykłej łączówce (musi być rozłączna). Miałem to tak zrobione przez jakiś czas ale zmieniłem koncepcję z braku miejsc na łączówkach. Mostek wyciąłem z cienkiej blachy i wcisnąłem w złączkę pomiędzy górnym a dolnym rzędem. Są oczywiście gotowe rozwiązania, szukaj czegoś takiego:
http://www.telecom-manufacturer.com/sale-8070732-earth-contact-clip-and-earth-plug-for-krone-lsa-modules.htmlObecnie mam rozwiązanie najmniej eleganckie, gdzie mam puszkę, w której z jednego przewodu +24V dołem puszki wychodzi z 6 skrętek a na każdym druciku mam +24V.
Jeżeli masz jeszcze miejsce na złączki to zrób kilka pełnych złączek +24V w różnych miejscach rozdzielnicy LSA (u góry i u dołu). Tak żeby w każdą stronę było blisko. Zrób wszystko z zapasem, żeby nie brakowało. Wyprowadź też -24V, bo w kilku miejscach na pewno też się przyda.
Co do wyciągania kabelków ze złączek, to robisz to haczykiem z noża Krone. Można to robić wielokrotnie.
W załączniku dodaję zrzut z mojej dokumentacji z rozdzielnicy LSA. Może wpadną jakieś pomysły. Wygodnym rozwiązaniem jest wyprowadzenie nadmiarowych wejść i wyjść sterownika na łączówkach LSA, na moim rysunku opisane jako "PLC DO" (digital output), a dalej ponumerowane O185, O186, IN129, IN130 itd. Zielone to jeszcze dostępne, a czerwone oznacza, że dane wejście czy wyjście wykorzystałem na jakieś nowe pomysły. Ostatnie 4 żyły w każdym rzędzie łączówek pozostawały mi wolne i początkowo tam właśnie miałem rozszyte +24V, ostatecznie rozszyłem tam te dodatkowe wejścia i wyjścia z PLC co było strzałem w dziesiątkę.