Używamy plików cookies (tzw. ciasteczka) by spersonalizować treść i ogłoszenia oraz by analizować ruch na stronie.  W sposób automatyczny dzielimy się informacjami o Twoim użyciu tego portalu z dostawcami ogłoszeń, którzy mogą połączyć te informacje z informacjami, które im udzieliłaś/łeś lub, które sami zebrali. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.  Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies zmieniając opcje przeglądarki.

Dodatek - Wykonanie płytki PCB

 

W sieci można znaleźć wiele instrukcji i filmów na temat tego, jak wykonać płytkę PCB.  Jako osoba, która wytrawiła w swym życiu całe 2 szt., nie mam zamiaru równać się z zawodowcami.  Zamieszczę jedynie pewne uwagi, które być może zaoszczędzą Wam nieco czasu.

Wydruk - gotowy schemat płytki należy wydrukować na papierze kredowym.  Nie trzeba jednak biec do papierniczego po czyste arkusze - wystarczy dowolna zadrukowana kartka z kolorowego magazynu.  Ważne jest jedynie, by nie była zbyt cienka - nie przejdzie przez drukarkę.  Ustawienia drukarki też mogą być standardowe.  Generalnie - łatwizna.

Przygotowanie płytki - aby ją oczyścić użyłem czyścika do barierek ze stali szlachetnej - to taka plecionka, jaką znaleźć można po twardej stronie gąbki do mycia naczyń.  Przecierałem tylko trochę - płytka była kupiona chwilę wcześniej, nie widać na niej było brudu i utlenionych plam.  Potem odtłuściłem rozpuszczalnikiem uniwersalnym.

PCB preparation

Przenoszenie toneru na płytkę - z wydruku wyciąłem prostokąt rozmiaru samej płytki - bez zapasu i zakładek.  Żelazko na 3 gwiazdki, między płytę grzejną a wydruk wkładałem papierowy ręcznik.  Najpierw ok 1 min. na pierwszej połowie, by przykleić wydruk do płytki i kontrolować, czy wszystko jest równo.  Potem drugą połowę i wreszcie całość kilka minut.  Ostatecznie płytkę z przyklejonym wydrukiem trzeba włożyć do wody i zostawić, aż papier sam odejdzie.  Zanim osiągnąłem pożądany efekt, próbowałem 4 razy:

  1. Za pierwszym razem byłem niecierpliwy i chciałem odkleić papier po kilku minutach moczenia - zdrapałem paznokciem toner z płytki....
  2. Za drugim razem próbowałem z mniejszą mocą żelazka (**) i toner nie przykleił się w wielu miejscach
  3. Za trzecim razem wyszło idealnie, ale... wydruk zrobiłem w wersji 'normalnej', a nie 'lustrzanej', co sprawiło, że odbicie na płytce było... bezużyteczne.
  4. Za czwartym razem w kilku miejscach toner odszedł z papierem, ale braki udało się bardzo dobrze uzupełnić permanentnym cienkopisem.
PCB no mirror PCB ok PCB corrected
odbicie lustrzane... :( wyszło ok, ale są braki po poprawkach 

Wytrawianie - do miseczki wsypałem 1/4 ze 100-gramowego woreczka z magicznym proszkiem kupionym na allegro, dolałem wody w temperaturze ok 40-50oC i włożyłem płytki.  Co jakiś czas mieszałem plastikową łyżeczką, po 10 minutach, gdy woda wyraźnie ostygła, włożyłem pod spód drugą miseczkę z wrzątkiem.  Po ok 1/2h niezabezpieczona miedź znikła... został sam toner.

PCB trawienie PCB po trawieniu

Czyszczenie - po każdym nieudanym przeniesieniu toneru na płytkę, jak i po zakończeniu trawienia toner trzeba zmyć.  Próbowałem zmywaczem do paznokci i było ok... ale gdy znalazłem w garażu butelkę z acetonem (do kupienia np. w Castoramie), czyszczenie stało się proste - zamoczony acetonem, toner schodzi sam.  Oto gotowa płytka:

PCB clean

Lutowanie - zanim chwyciłem lutownicę, przejrzałem tutorialne na EEVBlog - ("youtube soldering  tutorial eevblog").  Entuzjazm autora ww. blogu zapala do pracy.  Kupiłem b. cienki drut cynowy (Sn60Pb40; drut; 0,35mm; 100g; Topnik:F-SW26, No Clean; 2,5%), małą pęsetę i lutowałem z wielką przyjemnością.  

PCB ready