Kolejnym kaprysem związanym z szaleństwem rejestrowania wszystkiego, jest pomiar ciśnienia atmosferycznego. Początkowo planowałem wykorzystać czujniki BMP085, które można dostać w cenie 11 USD za 5 sztuk z wysyłką. Ostatecznie jednak stwierdziłem, że czas już stać się leniwym i skończyć z lutowaniem wszystkiego, co popadnie. Na Aliexpress kupiłem gotową do podłączenia płytkę z czujnikiem BMP180 za 4,7 USD (oczywiście z wysyłką).
Czujnik BMP180 jest gotowy do komunikacji po I2C. Mógłby być częścią np. mojego "wzmacniacza" 1-wire, który przecież również komunikuje się po I2C. Płytka jest na tyle mała, że mogłaby zmieścić się wszędzie. Ostatecznie jednak przygotowałem bardzo prostą bazę do włożenia w 1-modułową obudowę DIN. Całość pasuje bardzo dobrze do reszty modułów zamontowanych w mojej szafie. Oto zdjęcia:
lJeśłi ktoś ma ochotę zapytać się, po co pomiar ciśnienia, odpowiadam - absolutnie po nic. Całość kosztuje grosze, podłączenie do RPi jest banalne, czemu więc tego nie zrobić?
Na learn.adafruit.com znajduje się szczegółowy artykuł, jak podłączyć taki czujnik do jeżynki. Całosć sprowadza się do:
Oto odczyt z mojego czujnika:
Temperature: 20.40 C
Pressure: 994.18 hPa
Altitude: 159.83
Generalnie całkiem nieźle, jak na urządzenie za 15 PLN :)
Zastanawiałem się przez jakiś czas, czy mierzenie ciśnienia w szafie w piwnicy ma w ogóle sens i czy nie powinienem umieścić czujnika na zewnątrz. Wydaje mi się na ten moment, że miejsce pomiaru nie może mieć większego znaczenia. Ostatecznie przecież dom nie jest szczelny i ciśnienie wewnątrz i na zewnątrz wyrównuje się błyskawicznie. Nawet jeśli uwierzę, że pomiary moje będą opóźnione w stosunku do tego, co dzieje się na dworze, nie ma to dla mnie znaczenia. Przy ciśnieniu atmosferycznym ważna jest dynamika zmian, a nie wartości bezwzględne.
Na koniec tradycyjny wykres ciśnienia z kilku ostatnich dni: